Depresja u kota – objawy, przyczyny, leczenie
Kocia depresja jest możliwa! Przyczyny tej choroby są różne. Depresja często pojawia się wskutek zbyt nagłych zmian w życiu mruczka. Dowiedz się, jak pomóc kotu ze złą kondycją psychiczną.
O depresji mówi się coraz więcej w kontekście człowieka. Zdrowie psychiczne przestaje być tematem tabu. Warto wiedzieć, że choroby tego typu dotykają nie tylko ludzi, lecz także zwierzęta. Choć nie mogą wprost powiedzieć, co im dolega, są pewne zachowania, które wskazują na pojawienie się depresji.
Problemy ze zdrowiem psychicznym są trudne do zdiagnozowania. Najpierw weterynarz zawsze wyklucza fizyczne podłoże zmian, nim stwierdzi, że wystąpiła depresja u kota. Jak pomóc zwierzakowi? Z czego bierze się depresja kota i jakie ma objawy? Podpowiadamy.
Kocia depresja – czy to możliwe?
Zwierzęta nie są w stanie powiedzieć, że „straciły chęć do życia”, dlatego trzeba samemu wyczytać to z ich zachowania. Kot cierpiący na depresję jest osowiały. Co więcej, nawet zachęcany do aktywności, może uciekać lub reagować złością. Pamiętaj jednak, że musi to być duża zmiana w zachowaniu kota. Jeśli Twój mruczek od małego mało jadł, ale za to uwielbiał spać, to nie oznacza, że ma depresję od zawsze.
Depresja kota po kastracji – czy to możliwe?
Depresja u kota po sterylizacji jest wynikiem zaburzeń równowagi hormonalnej. Nie martw się jednak – da się przywrócić zwierzakowi chęć do zabaw. Nie warto rezygnować z kastracji – jej brak niesie za sobą poważne konsekwencje, w tym zdrowotne.
Często po kastracji pojawia się tak zwana „kocia depresja kaftanikowa”. Jest to specyficzna reakcja na ubranie, które zabezpiecza przed wylizywaniem ran. Zwierzę ma ograniczone ruchy, co może doprowadzać je zarówno do furii i usilnych prób zdjęcia kaftanika, jak i powodować odrętwienie bliskie prawdziwej depresji. Istnieją koty, które po założeniu kaftanika właściwie nie ruszają się z miejsca. Trzeba je nawet nosić do kuwety. Objawy kaftanikowej depresji niemal natychmiast znikają po zdjęciu ubrania.
Czy koty mogą mieć depresję poporodową?
Depresja poporodowa raczej nie występuje u kotów. Wśród ludzi jest wynikiem rozchwiania emocjonalno-hormonalnego połączonego ze zderzeniem wyidealizowanych wyobrażeń z prawdziwym obrazem macierzyństwa. Koty nie myślą w ten sposób, więc nie mogą mieć depresji poporodowej.
O ile depresja u kotów zaraz po porodzie raczej nie występuje, kotka może wykazywać podobne objawy w związku z powikłaniami po ciąży. Ogólna osowiałość i brak apetytu często są związane z poważnym krwotokiem wewnętrznym. Jeśli taki stan utrzymuje się dłużej niż 3–5 po porodzie, należy udać się do lekarza weterynarii na kontrolę.
Co może być przyczyną depresji u zwierzęcia?
Istnieje wiele powodów kociej depresji. Jednym z nich jest nuda. Jeśli zwierzę nie ma zapewnionej odpowiedniej dawki ruchu, może wystąpić u niego frustracja. Wielokrotnie można spotkać się z opinią, że pies potrzebuje wiele uwagi opiekuna, a kot jest zwierzęciem, które świetnie sprawdzi się w przypadku zapracowanych osób, które spędzają wiele godzin poza domem. Nie jest to prawda. Zwierzę, które nieustannie jest samo w mieszkaniu, również może mieć zaburzenia depresyjne.
Problemy z psychiką występują też u czworonogów, których opiekun nagle się zmienił, na przykład w wyniku śmierci poprzedniego właściciela. Stresującym wydarzeniem dla kotów jest przeprowadzka. Zwierzęta te nie lubią zmian. Wyobraź sobie, że przez wiele lat przebywasz z mruczkiem większość dnia, a nagle zaczynasz co jakiś czas wyjeżdżać na dłużej. W tym przypadku również może wystąpić kocia depresja. Do takiej choroby jest też w stanie doprowadzić śmierć zwierzęcia, z którym kot był bardzo związany.
Sprawdź również: Zachowanie kota przed śmiercią. Jak pomóc kotu w jego ostatnich chwilach?
Kocia depresja – jak leczyć?
Nim dowiesz się, jak powinno wyglądać leczenie depresji, poznaj jej objawy. Nastrój kota ulega nagłej zmianie. Można zauważyć, że nie przychodzi już tak często, jak kiedyś na głaskanie. Ulubiona wędka przestaje robić na nim wrażenie, a gonitwy z drugim kotem nie są już obowiązkowym elementem codziennej rutyny.
Objawy depresji to też mniejszy apetyt i brak ochoty na ulubione dotąd przysmaki. Zwierzę może również chować się w kryjówkach, żeby nikt mu nie przeszkadzał.
Zmianą futra też może skutkować kocia depresja. Objawy występują na sierści wskutek jej nadmiernego wylizywania. Najczęściej ma to miejsce na brzuchu, który może się nawet zrobić łysy. Z drugiej jednak strony choroba u kota objawia się często brakiem dbania o higienę.
Możesz również zauważyć zmianę zachowania zwierzęcia w stosunku do innych czworonogów. Smutny kot straci zainteresowanie drugim mruczkiem, a nawet może wejść z nim w konflikt.
Kocia depresja – leczenie
Kiedy zauważysz objawy depresji, od razu udaj się do lekarza weterynarii. Tylko specjalista jest w stanie ocenić, jaki problem wystąpił u zwierzęcia. Pamiętaj jednak, że u kotów depresji nie da się tak naprawdę stwierdzić na jednej wizycie. Najpierw trzeba wykonać podstawowe badania diagnostyczne, czyli badanie moczu i krwi. Konieczne jest bowiem wykluczenie chorób na podłożu fizycznym, na przykład przewlekłej niewydolności nerek.
Kiedy choroby zostaną wykluczone, warto spróbować dowiedzieć się, dlaczego wystąpiła kocia depresja. Leczenie powinno być wielotorowe. Zależy też od stanu kota. Jeśli nie jest jeszcze poważny, wystarczające mogą okazać się suplementy, a także feromony do kontaktu, na przykład Feliway Classic. Ważne są zmiany wprowadzone po konsultacji z behawiorystą.
Istnieją również obroże uspokajające. Świetnie sprawdzi się NurtureCalm 24/7. To obroża feromonowa, która imituje feromony produkowane przez matkę w celu uspokojenia kociąt. Jeśli natomiast jest to depresja ostra, potrzebna będzie farmakologia, a dokładniej leki psychotropowe. Są one jednak ostatecznością.
Depresja u kota – jak pomóc mruczkowi?
Kot szczęśliwy to kot podążający za swoimi instynktami. Depresja pojawia się u mruczków, kiedy nie mogą spełniać swoich naturalnych instynktów, na przykład pogoni za zdobyczami. Zanim więc sięgniesz po poważne środki farmakologiczne, poświęć zwierzęciu więcej uwagi. Zabawa jest dla niego naprawdę ważna!
Jeśli nie masz na nią zbyt wiele czasu i pomysłu, to rozwiązaniem są zabawki interaktywne. W domu każdego kota muszą znaleźć się też drapaki, tunele, różnego rodzaju legowiska, na przykład na parapet. Jeśli kot nie chce używać drapaka, spryskaj jego powierzchnię kocimiętką – to powinno pomóc.
Warto również pomyśleć nad zmianą diety na taką z większą zawartością L-tryptofanu. Możesz znaleźć go w suplementach dla stresujących się zwierząt, na przykład Vebiot Stressoxan. To L-tryptofan jest odpowiedzialny za produkcję serotoniny, a jej niedobory powodują, że pojawia się kocia depresja. Leczenie to nie tylko środki ziołowe i pomoc behawiorysty, lecz także Twoje zaangażowanie w proces. Połączenie wszystkich ważnych elementów sprawi, że kot ponownie odnajdzie radość z życia.
Przeczytaj także: Muzyka relaksacyjna dla kota – jakie brzmienie polubi Twój mruczek?
Depresja u kota – zapobieganie
Wiesz już, czy koty mogą mieć depresję. Zdarza się, że zachowanie mruczków zmienia się bez uchwytnej przyczyny zdrowotnej. Kocia depresja objawy może mieć różne – agresja lub zupełne wycofanie, większa ilość snu, brak apetytu to tylko część z nich. Jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć.
Ważne jest, żeby unikać w życiu zwierzęcia nagłych zmian. Nowe elementy wprowadzaj do codzienności mruczka powoli. Jeśli chcesz przyjąć pod swój dach kolejne zwierzę, zadbaj o przeprowadzenie tak zwanej socjalizacji z izolacją. Dzięki temu kontakty między mruczkami będą w przyszłości prawidłowe. W razie przeprowadzki zanieś wcześniej do nowego mieszkania kilka przedmiotów, które są przesiąknięte zapachem zwierzęcia. Dzięki temu będzie mu łatwiej oswoić się z nowym miejscem.
Zadbaj o aktywność kota, a przede wszystkim odtwarzanie cyklu łowieckiego. Dzięki temu zaspokoisz jego instynkty. Pamiętaj, że zabawę wędką trzeba zakończyć przysmakami lub posiłkiem.
Wiesz już, jak wygląda kocia depresja!
Koty należą do zwierząt, które nie lubią zmian. Przeprowadzka, utrata opiekuna, brak zajęć – to między innymi może sprawić, że wystąpi kocia depresja. Objawy są różne – apatia, brak apetytu, chowanie się w kryjówkach. Gdy zauważysz zmianę w zachowaniu mruczącego przyjaciela, udaj się do weterynarza. Trzeba najpierw sprawdzić, czy nie istnieje zdrowotne podłoże. Gdy wyniki wykluczą przyczyny fizyczne, można założyć, że to kocia depresja.
Jak leczyć taki problem? Warto rozpocząć od delikatnych środków ziołowych oraz feromonów do kontaktu, a także konsultacji z behawiorystą. Trzeba zapewnić zwierzęciu uwagę i zadbać o jego aktywność. Leki powinny być ostatecznością. Zajrzyj do Apetete, gdzie w kategorii Preparaty lecznicze i suplementy znajdziesz produkty pomocne w walce z kocią depresją.
Najciekawsze propozycje z naszego sklepu