KARMA KOEMA 90% MIĘSA   Sprawdź teraz » 

Pethomer

Dlaczego kochamy psy?

Niedawno obchodziliśmy walentynki, wobec tego warto pomyśleć o tych, których kochamy – choć nie wszyscy są gotowi do tego się przyznać. Mowa oczywiście o naszych kudłatych pupilach. W przypadku tej miłości, podobnie jak w matczynej, istnieje duże prawdopodobieństwo zagłaskania… Jeśli jesteś właścicielem, który darzy swojego przyjaciela dużym uczuciem koniecznie przeczytaj ten tekst. Dowiesz się, czego nie robić, aby miłość do pupila nie stała się toksyczna dla niego i otoczenia, o granicach psiej miłości.

dlaczego kochamy psy

Dlaczego kochamy psy?

Naukowcy z uniwersytetu w Japonii przeprowadzili setki badań, aby odpowiedzieć na powyższe pytanie. Pobrano krew od właścicieli i ich pupili, aby sprawdzić, co dzieje się w organizmie „zakochanego psa” oraz jego opiekuna. To, co odkryli jest zdumiewające. Mianowicie okazało się, że właściciel, patrząc w oczy ukochanego pupila, odczuwa taką samą silną więź, która towarzyszy matce i jej dziecku. Winna temu wszystkiemu jest oksytocyna – neuroprzekaźnik odpowiedzialny za związek emocjonalny, w tym takie uczucia, jak zaufanie, zazdrość, przywiązanie, uległość.  Hormon ten najczęściej kojarzony jest z porodem, jest odpowiedzialny za produkcję mleka, obkurczanie macicy, itp.

To nie wszystkie odkrycia naukowców. Okazało się, że psy przez mózg człowieka są odbierane jako małe dzieci. Ma na to wpływ ich neonatalny wygląd, za duża głowa, wielkie oczy, za duże łapki i uszy. Wszystkie te cechy fenotypowe (wygląd) podświadomie przypominają niemowlaka. W Japonii wiele kobiet, które z różnych powodów nie mogą zajść w ciążę decydują się na adopcję lub zakup słodkiego pieska. Wówczas traktują je jak dzieci, ubierają, zabierają do psiego przedszkola, spotykają się ze znajomymi w kawiarni i omawiają problemy związane z ich przyjacielem.

Jak nie rozpieścić psa?

Psa można bardzo prosto „zagłaskać”. Pozytywne szkolenie jest dobre, jednak nie zawsze przynosi oczekiwane efekty. Czasem na psa trzeba krzyknąć i mu czegoś zabronić – nie oznacza to, że jesteśmy złymi właścicielami. To jest normalne, ponieważ pies, podobnie jak dziecko, potrzebuje ograniczeń. To właśnie dzięki nim zwierzę szybciej zrozumie, czego człowiek od niego oczekuje. Zwierzę pozostawione samo sobie w ludzkim świecie czuje się zagubione, co może rodzić u niego frustrację i być powodem nasilania się lęków oraz agresji. Pies podobnie jak każdy z nas potrzebuje wiedzieć, co mu wolno, a czego nie. Ograniczenia budują jego psią rzeczywistość i każdy właściciel, bez względu na wielką miłość, jaką obdarza swojego zwierzaka, powinien zastosować podstawowe szkolenie wychowawcze – np..: w miejscach publicznych pies powinien iść na smyczy, niezbędna jest więc smycz dla psa, tak by nie przeszkadzać innym uczestnikom spaceru. Nasz pies zdecydowanie bezpieczniej poczuje się, idąc obok nas, niż mijając przechodniów. Ponadto spacerowicze różnie reagują na psy, lepiej nie kusić losu.

O czym należy pamiętać

Bez względu na to, jak wielkim uczuciem darzymy naszego kudłatego przyjaciela i jak bardzo chcielibyśmy wynagrodzić mu stracony czas ( np.: był adoptowany ze schroniska i posiada nieciekawą przeszłość), jako przewodnicy jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy. Wobec tego musimy zachowywać się jak prawdziwi opiekunowie – przywódcy (nie mylić z dominacją!). Pies potrzebuje naszych wskazówek, bez nich będzie czuł się zagubiony. Kochajmy mądrze.

Najciekawsze propozycje z naszego sklepu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązane artykuły