KARMA KOEMA 90% MIĘSA   Sprawdź teraz » 

Pethomer

Kot Peterbald – wszystko, co musisz wiedzieć o rasie

Chociaż na początku może wydawać się nieco dziwny, kot peterbald jest w rzeczywistości bardzo czułym i towarzyskim zwierzakiem. Jeżeli zastanawiasz się nad dodaniem peterbalda do swojej rodziny, oto kilka rzeczy, które powinieneś wiedzieć.

Z czym kojarzą Ci się koty? To piękne, majestatyczne, pełne gracji stworzenia, prawda? Mają też cudowne, miękkie i puszyste futerko, które aż przyjemnie gładzić. Jednak czy wiesz, że nie wszystkie koty mają futro? Najbardziej rozpoznawalnym kotem bez sierści jest, oczywiście, sfinks. Jednak, wbrew temu, co się może wydawać, nie tylko sfinks jest rasą kota bez futra. Ludzie w toku celowej hodowli wyhodowali też inne odmiany bezwłosych kotów. Jednym z takich zwierzaków jest peterbald. To naprawdę czułe, urocze i niesamowicie towarzyskie stworzonko, które z pewnością warto bliżej poznać.

Peterbald – pochodzenie

Koty peterbald należą do jednej z najmłodszych ras. Pierwsi przedstawiciele tej rasy – cztery kociaki, od których współcześnie wywodzą się wszystkie istniejące linie hodowlane peterbaldów – przyszli bowiem na świat dopiero w 1994 roku.

Rasa ta powstała jako swoisty eksperyment. Krótkowłosa kotka orientalna została pokryta przez sfinksa dońskiego. Co było celem takiego eksperymentu? Hodowczyni, która jest za to odpowiedzialna, bardzo chciała uzyskać kota bezwłosego, a przy tym o orientalnym typie urody. Chciała bowiem, by brak włosów podkreślał wszystkie cechy związane z orientalnym typem kotów i tak dla nich charakterystyczne.

Kot rasy peterbald.

Eksperyment udał się znakomicie, dlatego rasa tych kotów nie skończyła się tylko na czterech przedstawicielach z pierwszego miotu. Nie znaczy to jednak, że rasa się nie zmieniła ani trochę. Nadal jest to rasa bardzo młoda, dlatego jest rozwijana w celu zapewnienia stabilności i uwypuklenia najważniejszych dla hodowców peterbaldów cech.

Sama nazwa peterbald pochodzi po prostu od Petersburga – to miasto, w którym na świat przyszły pierwsze peterbaldy. Drugi człon „bald” oznacza po prostu „łysy”. Nazwa jest jednocześnie doskonałą grą słów, a przy tym świetnie oddaje wygląd i rosyjski rodowód tych kotów.

Zobacz także: Snowshoe – poznaj kota z białymi skarpetkami!

Rosjanie zresztą są ze swoich peterbaldów bardzo dumni. Mówi się nawet, że nic tak dobrze Rosjanom nie wyszło, jak mocny alkohol i rosyjskie koty – peterbaldy, koty syberyjskie i inne typowo rosyjskie rasy.

Peterbald – cena

Sfinks petersburski, bo tak też nazywany bywa peterbald, nie jest jeszcze zbyt popularną rasą. Rozpoznawalny jest na pewno w swojej ojczyźnie. W Polsce jednak możesz już odnaleźć hodowle tych cudownych kotów. Z biegiem czasu jego popularność może też wzrosnąć. Jednak już teraz, jeśli chciałbyś kota rasy peterbald, nie musiałbyś go wcale sprowadzać z zagranicy. Ile kosztuje peterbald? Cena jest zależna od hodowli, utytułowania rodziców, a także od konkretnego rodzaju peterbalda – całkowicie łyse kociaki są jednocześnie najbardziej pożądane przez hodowców, a także stają się powoli tak rzadkie, że można mówić praktycznie o unikatach. Dlatego cena takiego kociaka to od około 3 do nawet 8-10 tysięcy złotych. Jeśli chciałbyś sprowadzić peterbalda z zagranicy, na przykład z Rosji, która jest przecież ojczyzną tych pięknych kotów, musisz też uwzględnić dodatkowo koszty transportu.

Kot na smyczy.

Pamiętaj, że jeśli chcesz rasowego kota, to cena nie powinna być dla Ciebie jedynym czy najważniejszym kryterium wyboru. Nie wspieraj pseudohodowli. Przez wspieranie pseudohodowców wspierasz bowiem cierpienie zwierząt. Nigdy też nie będziesz do końca pewien, co tak naprawdę otrzymałeś. Koty rasowe to wyłącznie koty rodowodowe.

Peterbald – wygląd

Koty peterbald są bardzo charakterystyczne. Łyse koty w końcu naprawdę rzucają się w oczy. Dla większości ludzi każdy łysy kot jest na ogół po prostu sfinksem. Jest w tym jakaś prawda – w końcu sfinksy to pierwsza łysa rasa kotów na świecie. Sam brak owłosienia związany jest ze swoistą mutacją genetyczną. Pierwsze sfinksy narodziły się samoistnie, właśnie przez tę dziwną, charakterystyczną mutację. A peterbald ma przecież w sobie sporo sfinksa – nawet jeśli obecnie nie dopuszcza się już sfinksów do krzyżowania z peterbaldami. Zamiast tego koty tej rasy krzyżuje się między sobą, z syjamami i krótkowłosymi kotami orientalnymi. Wszystko po to, by jak najbardziej uwypuklić cechy orientalne.

To właśnie przez coraz większą domieszkę krwi ras, które futro faktycznie mają, całkowicie łyse koty rasy peterbald są właściwie unikatowe, a przez to najcenniejsze. Rasa ta nadal jeszcze się rozwija – jest w końcu bardzo młoda. Trudno powiedzieć, w którą stronę pójdzie program celowej hodowli i jak te koty będą wyglądać w przyszłości. A jak wyglądają teraz?

To koty typu orientalnego. Oznacza to, że mają bardzo charakterystyczną, orientalną budowę. Sprawia to, że koty te wyglądają naprawdę elegancko. Wiele osób określa je wręcz mianem arystokratycznym. Nie da się też nie zauważyć, że koty peterbald są charakterystycznie wydłużone.

Kot peterbald.

Przeczytaj również: Himalayan – rasa kota, którą warto znać!

W kłębie osiągają około 30-35 cm, kotki są nieco mniejsze. Jest więc kotem średnio dużym. Warto tutaj zaznaczyć jedną, dość charakterystyczną cechę tych kotów – rosną one bardzo długo, bo mogą rozwijać się nawet do drugiego roku życia.

Cechy charakterystyczne kotów peterbald

Kot tej rasy ma wydłużoną, całkiem sporą i trójkątną głowę. Uszy są duże i ustawione dość wysoko na głowie. Oczy są duże i charakterystycznie, bardzo mocno zarysowane. Są w kształcie migdałów. Mogą być w kolorze zielonozłotym, miodowym lub niebieskim – choć koty tej rasy o oczach koloru niebieskiego dopuszczalne są tylko w przypadku jednej, konkretnej maści – colorpoint.

Warto bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że te koty też mają swoją maść. Mogą być właśnie colorpoint, ale tak naprawdę dozwolone są wszystkie maści i znaczenia – łącznie z kotami całkiem białymi. Ciekawa jest też kwestia sierści tych kotów. Jeśli bowiem chodzi o sierść, to kota tej rasy spotkasz w trzech różnych odmianach.

Pierwszą odmianą jest peterbald velour – koty o króciutkiej sierści, która w dotyku i wyglądzie najbardziej przypomina welur. Jest miękka i miła w dotyku. Drugą odmianą jest peterbald brush – w tym przypadku sierść jest bardzo szorstka, nieregularnie rozmieszczona, może być wręcz kręcona. Trzecią odmianą jest peterbald flock – o bardzo miłym w dotyku puszku, który przypomina puszek brzoskwini. Jest jeszcze, oczywiście, odmiana peterbald bald – czyli kociak całkowicie pozbawiony sierści i zupełnie łysy.

Peterbald – charakter

Sfinks peterbald to kot szczególny pod wieloma względami, nie tylko jeśli chodzi o ich wygląd. To przede wszystkim zwierzak bardzo przyjacielski i towarzyski. Jeśli chcesz kota-samotnika, który będzie bardzo niezależny, zawsze będzie chodził własnymi ścieżkami i tylko od czasu do czasu zaszczyci Cię swoją obecnością – to peterbald z całą pewnością nie jest kotem odpowiednim dla Ciebie.

Zwierzak ten bowiem bardzo źle znosi samotność. Jest bardzo czuły i towarzyski. Najchętniej nie schodziłby z kolan, zawsze jest też gotowy na to, by dostać swoją porcję pieszczot i uwagi. Właściwie nazywany bywa też psem o wyglądzie kota. Doskonale czuje się w towarzystwie innych kotów – choć najbardziej preferuje towarzystwo przedstawicieli własnej rasy, to z innymi kotami też jest w stanie się dogadać.

Biały kot.

To nie jest jednak leniwy kanapowiec. Nic z tych rzeczy! Koty tej rasy bywają bardzo aktywne, wręcz ekstremalnie aktywne. A przy tym są niesamowicie ciekawskie i pełne niespożytej energii. To wszystko doprowadza do sytuacji, w której po prostu musisz poświęcać temu zwierzakowi mnóstwo czasu i pozwalać mu rozładowywać energię w zdrowy, dobry dla niego sposób. W innym przypadku ryzykujesz, że sam zacznie sobie zagospodarowywać czas, co może skończyć się ogromnym bałaganem w domu.

Musisz być świadom tego, że jeśli decydujesz się na kota rasy peterbald, to trochę tak, jakbyś decydował się na bardzo aktywnego, nieco szalonego i absolutnie uroczego, kochanego psiaka. Niektórzy hodowcy peterbaldów posuwają się nawet o krok dalej i określają koty tej rasy mianem kolejnego dziecka w rodzinie.

Peterbald – pielęgnacja

O każde żywe stworzenie, które bierze się pod swój dach, trzeba odpowiednio dbać. Sfinks peterbald nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Musisz być gotowy na to, że może potrzebować wizyt u lekarza weterynarii, odpowiedniego żywienia i pielęgnacji. Inaczej Twój kot będzie nieszczęśliwy, a Ty będziesz sfrustrowany, gdy opieka nad zwierzakiem będzie Cię przerastać. O czym musisz pamiętać?

Żywienie

Choć słodki, kochany i zawsze gotowy otrzymać kolejną porcję miłości, to jednak peterbald w głębi serca jest drapieżnikiem. A to oznacza, że jest też mięsożercą. I to właśnie mięso powinno stanowić podstawę jego wyżywienia. Możesz samodzielnie przygotowywać kotu posiłki, ale wcale nie jest to łatwe zadanie. Wymaga czasu i wiedzy. Oczywiście jeśli chcesz, zawsze możesz się nauczyć zasad komponowania kotu posiłków tak, by był zdrowy i szczęśliwy. Jeśli nie masz na to jednak ochoty – nic nie szkodzi.

Na rynku znajdziesz całe mnóstwo doskonałych karm komercyjnych, które zapewnią Twojemu kotu dostęp do wszystkich potrzebnych mu do życia składników odżywczych. Sprawdź na przykład karmę marki Fitmin, która jest nie tylko zdrowa, ale też niezwykle smakowita i uwielbiana nawet przez wybredne koty.

Ciemny kot rasy peterbald.

Pielęgnacja

Te koty nie mają wygórowanych potrzeb, jeśli chodzi o pielęgnację. Właściwie nie musisz ich czesać, choć kota tej rasy, który faktycznie ma sierść, możesz wyczyścić miękkim, wilgotnym ręcznikiem, by zebrać z niego kurz i inne zanieczyszczenia. Jeśli kot jest natomiast bezwłosy, musisz szczególnie mocno dbać o jego skórę. Sfinks petersburski bowiem może cierpieć z powodu przesuszenia skóry. Dbaj o jej stan, bo skóra jest bardzo delikatna, a proces jej leczenia może być uciążliwy i bolesny dla zwierzaka.

Zdrowie

Koty tej rasy są raczej delikatnego zdrowia, dlatego wymagają intensywnej opieki. Mogą też częściej niż przedstawiciele innych ras potrzebować pomocy lekarza weterynarii. Wywodzą się w końcu od sfinksów, które są bardzo chorowitą rasą. Choć pracuje się nad wzmocnieniem puli genetycznej peterbaldów, nadal nie można o tych zwierzakach powiedzieć, że są bardzo dobrego zdrowia.

Narażone mogą być na wiele chorób oczu, w tym na postępujące zwyrodnienie siatkówki PRA. Jeśli kot jest tym dotknięty, hodowcy muszą wykluczyć go z puli rozrodu. Wszystko dlatego, że to choroba genetyczna i mogłaby się dalej rozprzestrzeniać na inne kociaki, aż w końcu stałaby się naprawdę bardzo poważnym problemem całej rasy.

Koty tej rasy są też narażone na przeziębienia czy oparzenia słoneczne – nie mają bowiem sierści, która dbałaby o ich odpowiedni komofort termiczny. Musisz zatem pilnować, by kotu było ciepło, by przebywał w ogrzanych pomieszczeniach bez przeciągów, ale jednocześnie nie był w żadnym razie narażony na długotrwałe wystawienie na promienie słoneczne.

Dbaj też o jego codzienną pielęgnację – czyść uszy, przycinaj pazurki, pamiętaj o zachowaniu czystej, wolnej od urazów czy pasożytów skóry. Sprawdź naszą ofertę i przekonaj się, jak możemy Ci pomóc w tym odpowiedzialnym zadaniu.

Peterbald – podsumowanie 

Peterbald to kot na ogół pozbawiony sierści – choć może ją mieć w dość szczątkowej formie. To bardzo młoda rasa, która powstała w połowie lat 90. XX wieku w Rosji. Nadal jeszcze nie należy do popularnych, choć ma już całkiem duże grono zwolenników.

Peterbaldy nazywane są psami w kociej skórze – bardzo towarzyskie, czułe, źle się czują w samotności i nie wyobrażają sobie życia bez opieki i towarzystwa człowieka. Brak sierści sprawia, że są dość delikatne i trzeba zapewnić im najlepsze warunki bytowe – zawsze pilnować, by było im odpowiednio ciepło w pomieszczeniu. Są też bardzo aktywne i wymagają mnóstwa uwagi ze strony innych osób.

Najciekawsze propozycje z naszego sklepu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązane artykuły