KARMA KOEMA 90% MIĘSA   Sprawdź teraz » 

Pethomer

Schronisko dla psów Kundel Bury z Wiejskiej Dziury, czyli o cudzie pomagania!

Czasem jedno wydarzenie zmienia całkowicie nasze podejście do Świata…Chciałam się z Wami podzielić wrażeniami z pobytu w azylu. Schronisko dla psów w miejscowości Sekłak, co to za miejsce, jak zostać wolontariuszem?

 Mam nadzieję, że mój wpis okaże się inspiracją do pomagania potrzebującym zwierzętom.

Schronisko dla psów

Czasem, na naszej drodze stają pewne osoby i po tym spotkaniu, nic już nie jest takie same. Mnie odmieniło całkowicie po adopcji Rico – psa  z Fundacji Przyjaciele Braci Mniejszych ( nawiasem mówiąc jedno z lepiej wyglądających schronisk w Polsce) http://www.fundacjapsom.pl. Drugim czynnikiem było poznanie Danuty, wolontariuszki i opiekunki Lenki. To właśnie wspólnie z Daną, zwiedzamy miejsca przyjazne psom. To również dzięki niej, miałam okazję poznać wolontariuszy z Pogotowia dla Zwierząt oraz schroniska w Celestynowie. Wszyscy spotkaliśmy się w niezwykłym miejscu: w Azylu dla psów w Sekłaku.

Schronisko dla psów w Sekłaku, co to za miejsce?

13165967_1042011662557862_6319222369994455081_nSchronisko mieści się w Sekłaku, wsi oddalonej 70km od Otwocka. Położony jest  w Otulinie Puszczy Białej, nad rzeką Liwiec. Pięknie brzmi, a jeszcze lepiej wygląda! Kto odwiedził to miejsce, będzie chciał tu wrócić. Cisza, spokój, piękne zielone tereny. Wszystko pachnie naturalnością, nie ma hałasu, bo Sekłak to mała miejscowość, a jej mieszkańców można zliczyć do 100.

Do azylu trafiają najczęściej skrzywdzone psy, odebrane interwencyjnie, albo znalezione, często w ciężkim stanie psychicznym, albo fizycznym. Tam dochodzą do siebie, są leczone, odzyskują lub uczą się wiary w człowieka. Stąd jadą do adopcji.

Untitled design (1)Schronisko dla psów czy warto pomagać ? 

Jak najbardziej – Tak! Wolontariusz, który pomaga w takim miejscu jak Sekłak, otrzymuje wynagrodzenie w postaci: buziaków od psów, spaceru z psami w malowniczym miejscu oraz wdzięczności i miłości w psich oczach. Tego nie da się opisać słowami, ale dobre uczynki wracają z podwojoną siłą. Każdy wolontariusz otrzymuje w zamian za pomoc i zaangażowanie: tony dobrej energii i pozytywnego kopniaka na kolejny tydzień.

To miejsce jest przepełnione pozytywną energią. Nie ma możliwości, żeby się nią nie naładować. Jest to miejsce, do którego chce się wracać. Ja już nie mogę doczekać się mojej, kolejnej wizyty tam.

Po swoim przykładzie widzę, że wizyta w Sekłaku bardzo mnie zmieniła. Staram się pomagać jeszcze bardziej, jestem otwarta do ludzi. W pracy zarażam pozytywną energią i wszystkim opowiadam o tym niezwykłym miejscu. Co więcej, postanowiłam zostać stałym wolontariuszem. Aktualnie mój wolontariat przybrał formę zapewnienia domu tymczasowego Gomezowi, którego poznałam w Sekłaku w weekend majowy. Jak to jest być domem tymczasowym i z czym to się wiąże, to temat na oddzielny post tu wspomnę tylko tyle, że Gomez wyzwala w ludziach dobro!

Tyle dobrych i pozytywnych emocji ile czerpie człowiek z dawania psom radości, tego nie da się opisać słowami, to trzeba poczuć, dlatego zapraszam do Sekłaka:)

https://www.facebook.com/KundelBuryzWiejskiejDziury/?fref=ts

13177648_1082909638421825_8998324886384499778_n

Najciekawsze propozycje z naszego sklepu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązane artykuły