Otwarcie Judytowa
Pierwsze schronisko dla niepełnosprawnych szczeniąt w Judytowie zostało oficjalnie otwarte. Drużyna ze sklepu Apetete miała zaszczyt uczestniczyć w tej imprezie. Trzeba przyznać, że odwiedziny w takim miejscu to zawsze kaskada różnych emocji od radości, poprzez łzy wzruszenia…
Ośrodek dla niepełnosprawnych szczeniąt czy SPA?
1 września o godzinie 14.00 w Woli Wodzyńskiej zostało oficjalnie otwarty Ośrodek dla Niepełnosprawnych Szczeniąt – Judytowo. Po azylu oprowadziła nas dumna, acz bardzo sympatyczna, wolontariuszka – Iwona.
Pokazała nam miejsca, gdzie przebywają niechciane psy i wiecie co? W całym życiu nie widziałam tak czystego schroniska z takim zapleczem weterynaryjnym! Psy w Judytowie mają podgrzewane podłogi, żeby się nie przeziębiły, najlepsze zabawki i piękne legowiska. W ośrodku jest nawet salon kąpielowy dla psów, ze stołem do groomingu. Moją uwagę przykuły klatki, które zostały wykonane na zamówienie, przypominają bardziej meble z IKEA niż akcesoria dla psów. Dodatkowo na terenie ośrodka jest gabinet weterynaryjny w standardzie, którego nie powstydziłby się szpital w Leśnej Górze. Psy kontuzjowane poddawane są serii zabiegów od masaży na piłce po bieżnię wodną. Judytowo to SPA-zwierzaki, które tam trafią, będą mieć lepszą opiekę niż kuracjusz w Juracie. Miło było zobaczyć ten cud, jak mówią o ośrodku Judytowo jej wolontariusze…
Iwona, która nas oprowadziła, nie kryła swojej dumy, ani wzruszeń. Kiedy pogratulowałam sukcesu – odpowiedziała ze szczerością: „ Mamy sympatyków, którzy tylko czekają na sygnał, w jaki sposób mogą nas wesprzeć, ale mimo wszystko nadal liczymy na pomoc! Tego nieszczęścia jest tak dużo, a opieka weterynaryjna bywa bardzo kosztowna. Niektóre przypadki wymagają specjalnego leczenia poza granicami kraju np.: W Czechach”
Jak możesz pomóc w Judytowie?
Podczas pikniku każdy mógł zakupić cegiełkę na rzecz Fundacji albo po prostu wrzucić kilka groszy do puszki. Jeśli byłeś na pikniku, ale nie zabrałeś portfela-masz okazję wspomóc Judytę, robiąc zakupy w naszym sklepie Apetete: Wystarczy, że wejdzie w ten link, albo w zdjęcia i wybierzesz produkty do koszyka dla Judyty. Wówczas całkowity dochód zostanie przeznaczony dla Schroniska! Prawda, że proste!
Piknik dla sympatyków Judytowa
Była telewizja, a jak telewizja to i gwiazdy. W Judytowie pojawiła się sympatyczna aktorka Joanna Brodzik ze swoimi bliźniakami oraz psem-Karmelkiem. Piesek został adoptowany z fundacji Judyta jako szczenię. Trzeba przyznać, że w pełni zasługuje na swoje imię. W rzeczywiście jest słodki jak ten cukier, do tego odważny i przyjacielski. Sława jego opiekunki zdaje się, wcale nie przeszkadzać w byciu, normalnym, wesołym psem! Widać po nim, że został odpowiednio socjalizowany!
Podobnie jak druga gwiazda pikniku – Fijo. Pies mimo dużej niepełnosprawności wygląda na szczęśliwego! Fijo to taka psia gwiazda. Dumnie spacerował wśród tłumów, zaczepiając wzrokiem do pieszczot. Jego właściciel wyglądał na bardzo zadowolonego i widać, że podobnie jak pies lubi blask fleszy. Podsłuchałam rozmowy uczestnika spotkania, który ze łzami wzruszenia dziękował opiekunowi Fijo za jego pomoc! Jednak Fijo to już medialna historia, a w ośrodku czeka jeszcze wiele takich psów, źle potraktowanych przez człowieka! Choć patrząc na ilość zadanej krzywdy – zadaję sobie pytanie, czy o takich katach można mówić jeszcze jak o ludziach???
Historia nazwy Fundacji Judyta
Podczas otwarcia Judytowa, w końcu została wyjaśniona tajemnicza nazwa Fundacji. Zapewne większość z Was myślała, że Judyta to imię właścicielki. Nic bardziej mylnego! Okazuję się, że tak nazywała się suczka — berneński pies pasterski, od której zaczęło się historia Fundacji. Jej opiekunowie postanowili oddać rzeczy po suczce, kiedy ta odeszła za Tęczowy Most. Podczas przekazywania kartonu darów powiedzieli: „mamy nadzieję, że śmierć naszej przyjaciółki przyniesie jednak coś dobrego”. Wówczas nie zdawali sobie sprawy, z konsekwencji wypowiedzianych słów. Jeden gest sprawił, że coraz więcej osób zaczęło pomagać Pani Małgosi w opiece nad niechcianymi zwierzakami. Pomoce przychodziły z różnych miejsc, a wraz z nimi fala kolejnych nieszczęśliwych przypadków. Taka jest w dużym skrócie historia nazwy Fundacji Judyta.
Miałam okazję rozmawiać z opiekunami Judyty. Przyznam, że to niezwykle skromni ludzie. Państwo Felczak czują się bardzo niezręcznie, kiedy ktoś mówi: ” To dzięki Wam stoimy dziś w tym miejscu”. Uważają, że nie zrobili nic wielkiego. Choć do dziś pomagają fundacji i są jej patronami. Również opiekują się szczeniakami od Judyty w swoim domu. Jeszcze nie dawno mieli 11 szczeniąt, teraz liczba ta spadła do 3 psów. Nadal czynią dobro i nie liczą na słowa podziękowania, dla nich największą radością jest fakt, że zwierzaki znajdują domy!
Apetete w Judytowie
Chcieliśmy podczas pikniku sprawdzić wiedzę o psach, a przy okazji nauczyć przyszłych opiekunów: jak należy prawidłowo zajmować się czworonogiem. W tym celu stworzyliśmy krótki tekścik — Wiedzy o Psie. Okazało się, że największy kłopot ludzie mieli z pytaniem, który pies ma włos zamiast sierści — zainteresowanych tematem, zapraszam Tutaj. Jeszcze więcej znaków zapytania pojawiło się przy pytaniu dotyczącym temperatury psa! Dla niewtajemniczonych: pies ma wyjściową temperaturę, wyższą od naszej i wynosi ona około 38 stopni Celsjusza. Ostatnim pytaniem kosiorem z naszego quizu było te, dotyczące modelu żywienia psa. Pytaliśmy jak często należy karmić psa. Dużo osób odpowiadało, że raz dziennie! Nie jest to prawidłowy model żywienia. Tak karmiono kiedyś, ponieważ uważano, że głodny pies jest bardziej czujny i karny. Zapamiętajmy, że karmienie psa 2-3 razy dziennie wpływa korzystnie na jego system trawienny, a także pozwala na utrzymanie odpowiedniego poziomu energii – cukru przez cały dzień. Dzięki temu pies nie ma napadów głodu i nie przejada się!
Polecane posty
Najciekawsze propozycje z naszego sklepu
