KARMA KOEMA 90% MIĘSA   Sprawdź teraz » 

Pethomer

Dlaczego kot gryzie podczas głaskania? Syndrom głaskanie – gryzienie

Dlaczego kot gryzie podczas głaskania? Syndrom głaskanie – gryzienie u kotów

Niektóre kocie zachowania wydają się co najmniej dziwne z ludzkiego punktu widzenia. Bo jak zrozumieć kota, który wskakuje na kolana, domaga się pieszczot, a po chwili z prawdziwą furią gryzie i drapie? Wbrew pozorom to zagadkowe zachowanie nie jest wcale rzadkie u mruczków i niejednokrotnie psuje kocio-ludzkie relacje. Czasem wystarczy jednak nieco dokładniej poobserwować mruczącego pieszczocha, by rozszyfrować jego motywacje i potrzeby. Zastanówmy się, dlaczego kot gryzie podczas głaskania i jak zapobiegać nagłym atakom ze strony mruczącego pupila.

Koty lubią pieszczoty i same inicjują kontakt

Koty lubią pieszczoty i same inicjują kontakt

Syndrom głaskanie-gryzienie u kotów może początkowo uchodzić za błahy problem. Zwykle wszystko zaczyna się bowiem dość niewinnie. Nasz mruczek lubi pieszczoty i często sam inicjuje kontakt dotykowy – wskakuje nam na kolana, ociera się o nasze nogi czy dłonie. Wydaje się nam się więc, że recepta na kocie szczęście jest prosta – jak najwięcej relaksującego głaskania. Podczas wieczornego wypoczynku nie szczędzimy mruczkowi czułości – zaczynamy głaskać zwierzaka. Mijają kolejne minuty, a my wciąż głaszczemy pupila. Kot wydaje się całkowicie odprężony i szczęśliwy, mruży oczy i mruczy. Wtedy następuje coś, czego na pewno byśmy się nie spodziewali – przymilny mruczek zamienia się przerażającego agresora, wbija swoje zęby i pazury w nasze dłonie, powoduje bolesne rany i ucieka. Za pierwszym razem możemy uznać takie zachowanie za jednorazowy wybryk. Jednak, gdy sytuacja się powtarza, zaczynamy poważnie się zastanawiać nad naszą relacją z pupilem. Nić porozumienia zrywa się, w codzienne interakcje wkrada się niepewność, a czasem nawet strach.

Dlaczego kot gryzie podczas głaskania?

Gryzienie w czasie głaskania to zachowanie, które można interpretować na różne sposoby. Kluczowy dla rozszyfrowania przyczyny kocich ataków jest bowiem kontekst sytuacji.

Dlaczego kot gryzie podczas głaskania?

Dlaczego kot gryzie podczas głaskania?

Syndrom głaskanie-gryzienie u kotów uznawany jest za przejaw agresji z irytacji. U mruczków nastrój często może całkowicie się zmienić niemal z minuty na minutę. O ile więc pojedyncze głaśnięcia rzeczywiście dostarczają im przyjemności, długie sesje pieszczot mogą wywołać rozdrażnienie lub zaniepokojenie. Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie na samopoczucie mruczków negatywnie oddziałuje nadmiar stymulacji dotykowej. Powtarzający się bodziec prowadzi do nadmiernego pobudzenia. Co więcej, u mruczków niektóre drogi nerwowe odpowiedzialne za przekazywanie bodźców dotykowych i bólowych są wspólne. Właśnie dlatego długotrwałe głaskanie może być dla kota niezbyt przyjemne, a nawet spowodować u niego ból.

Gdy kot gryzie podczas głaskania, jego ataki wydają się nagłe i zupełnie nieprzewidywalne. Czy jednak tak jest w rzeczywistości? Większość kotów sygnalizuje, że nie ma ochoty na dalsze pieszczoty. Niestety, sygnały wysyłane przez futrzaki często zostają zignorowane lub przeoczone. Kocie ugryzienia zwykle poprzedzone są fazą grożenia. Można wtedy zauważyć, że mięśnie zwierzaka stają się napięte, źrenice się rozszerzają, uszy cofają się, a końcówka ogona zaczyna drgać. Z czasem, gdy poziom irytacji wzrasta, ruchy ogona stają się coraz szybsze i bardziej gwałtowne. Kot może zacząć też syczeć lub prychać – co najczęściej jest już ostatnim ostrzeżeniem, bezpośrednio poprzedzającym atak. Niestety, jeśli nie będziemy odpowiednio reagować na subtelne sygnały wysyłane przez pupila, z czasem przestanie je prezentować, a jego ataki staną się mocniejsze i niespodziewane.

Większość kotów sygnalizuje, że nie ma ochoty na dalsze pieszczoty

Większość kotów sygnalizuje, że nie ma ochoty na dalsze pieszczoty

Niska tolerancja kota na dotyk

Zdarza się, że gryzienie w czasie głaskania jest wynikiem niskiej tolerancji kota na dotyk. Akceptacja pieszczot jest u mruczków cechą indywidualną. Spory wpływ na nią mają jednak doświadczenia z pierwszego okresu życia. Zwierzaki, które w okresie socjalizacji (2.-8. tydzień życia) mają zapewnioną większą dawkę kontaktów z ludźmi – są częściej głaskane czy brane na kolana – w życiu dorosłym na ogół są bardziej otwarte na pieszczoty i tolerują dłuższy czas głaskania. Koty, które w młodości nie otrzymywały aż tak wielu pieszczot, również mogą lubić głaskanie, ale często jedynie w postaci niezbyt długich sesji. Dłuższy kontakt dotykowy bywa dla nich źródłem stresu lub strachu.

Obrona przed utratą kontroli

Kolejną przyczyną syndromu głaskanie-gryzienie u kotów może być obrona przed utratą kontroli. Mruczki nie mogą pozwolić sobie na utratę czujności nawet w chwili relaksu. By zachować kontrolę nad sytuacją, w odpowiednim momencie decydują się na przerywanie pieszczot poprzez atak.

Warto pamiętać, że nie każde głaskanie jest dla kotów równie przyjemne. Większość mruczków nie przepada za tym, gdy ktoś dotyka ich brzucha, tylnych partii ciała, okolic ogona. U zwierzaków cierpiących z powodu chorób układu ruchu (np. choroby zwyrodnieniowej stawów) niewłaściwy dotyk może nasilić dolegliwości i prowokować do gryzienia w trakcie głaskania.

Większość mruczków nie przepada za tym, gdy ktoś dotyka ich brzucha

Większość mruczków nie przepada za tym, gdy ktoś dotyka ich brzucha

Podczas długiego głaskania kocia sierść nierzadko zaczyna się elektryzować. Wyładowania elektrostatyczne powstające na sierści bywają dla mruczków źródłem nieprzyjemnych odczuć. Nic więc dziwnego, że koty próbują przerwać nieprzyjemną sytuację, co niekiedy niestety kończy się atakiem na nasze dłonie.

Co zrobić, gdy kot gryzie w czasie głaskania?

Syndrom głaskanie-gryzienie u kotów nie musi wiązać się z obrażeniami po każdej sesji pieszczot lub całkowitą rezygnacją z dotykania miękkiego kociego futerka. Warto jednak zadbać o to, by interakcje były przyjemne dla naszego podopiecznego i bezpieczne dla nas.

Podczas głaskania kota należy skupić się na obserwacji jego zachowania. Jeśli zauważymy nawet subtelne sygnały świadczące o nadmiernym pobudzeniu emocjonalnym, natychmiast przerwijmy pieszczoty i pozwólmy zwierzakowi się oddalić. Zirytowanego zwierzaka lepiej jednak nie podnosić. Zawsze warto mieć w zasięgu ręki coś, co można wykorzystać do przekierowania uwagi pupila. Gdy czujemy, że kot może za chwilę nas zaatakować, spróbujmy odwrócić jego uwagę, poruszając zabawką w formie wędki lub rzucając przysmak na podłogę. Jeśli mruczek już nas zaatakował, nie próbujmy wyrywać ręki, krzyczeć czy piszczeć, ale zastygnijmy w bezruchu i spokojnie poczekajmy, aż zwierzak zwolni chwyt.

Gdy nauczymy się już rozpoznawać oznaki zdenerwowania u kota, możemy oszacować odpowiedni czas głaskania. By nie prowokować kota do gryzienia w trakcie głaskania, starajmy się kończyć pieszczoty, zanim zwierzak zacznie prezentować pierwsze sygnały rozdrażnienia. Możemy też spróbować stopniowo zwiększyć tolerancję kota na dotyk. Jeśli mruczek spokojnie znosi głaskanie np. przez minutę, po upływie tego czasu nagrodźmy go smakołykiem za spokojne zachowanie i przerwijmy pieszczoty. Kolejnym razem spróbujmy głaskać mruczka przez dwie minuty, po czym zaoferujmy mu smakowitą nagrodę. Ćwiczmy, aż dojdziemy do poziomu, który będzie optymalny dla nas i pupila. Szanujmy jednak kocie granice – jeśli zwierzak daje nam do zrozumienia, że 10-minutowa sesja głaskania jest zbyt długa, wróćmy do poprzedniego etapu.

Gdy czujemy, że kot może za chwilę nas zaatakować, spróbujmy odwrócić jego uwagę

Gdy czujemy, że kot może za chwilę nas zaatakować, spróbujmy odwrócić jego uwagę

Długotrwałe powtarzanie tego samego bodźca dostarcza mruczkowi nadmiernej stymulacji tylko w jednym kierunku. Dobrym sposobem na ograniczenia kocich ataków w trakcie głaskania może być więc urozmaicenie wspólnego wypoczynku. Krótkie (kilkuminutowe) sesje głaskania można przeplatać z zabawą lub serwowaniem smakołyków. Dzięki temu nasze interakcje z podopiecznym staną się znacznie ciekawsze i bardziej różnorodne.

Jak głaskać kota, by sprawić mu przyjemność?

Głaskanie może być dla kotów źródłem relaksu i przyjemności. Nie zawsze tak jednak jest. Aby nasze głaskanie było dla kota przyjemne, powinno przypominać kontakt dotykowy, jaki inicjują same mruczki. Przypominajmy sobie kocie powitania. Czy mruczek przez kilkadziesiąt minut ocierał się o nasze nogi albo z całej siły trącał nas główką? Zapewne nie. Koty są niezwykle subtelne w swoich zachowaniach. Subtelne powinno być także nasze głaskanie.

Najlepiej głaskać kota krótkimi i delikatnymi ruchami. Warto dotykać mruczka tam, gdzie lubi. Większość kotów preferuje głaskanie w okolicach policzków, pod brodą i między uszami. Ważna jest też odpowiednia pozycja w czasie głaskania. Nie powinniśmy nigdy blokować kotu możliwości ucieczki ani krępować jego ruchów. Jeśli zauważyliśmy, że sierść pupila się elektryzuje, przed sesją głaskania możemy spryskać dłonie preparatem antystatycznym.

Głaskanie to wyjątkowa forma czułości okazywanej kotu. Nie wszystkie mruczki są jednak typowymi pieszczochami. Warto o tym pamiętać i szanować kocie potrzeby. Wtedy z łatwością rozpoznamy, kiedy nasz futrzak ma prawdziwą ochotę na pieszczoty.

Dla Waszych pupili polecamy:

O Autorce

Marta Majewska
Absolwentka hodowli i ochrony zwierząt towarzyszących i dzikich (SGGW) oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej (UW). Dyplomowana zoopsycholog, stale poszerzająca swoją wiedzę na licznych kursach i szkoleniach. Na co dzień przybliża tajniki zwierzęcej psychiki czytelnikom portali zoologicznych. Prywatnie opiekunka psa, kota oraz papug.

Najciekawsze propozycje z naszego sklepu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązane artykuły